Krajowy Program Reform przyjęty przez Radę Ministrów pod koniec kwietnia 2020 roku przewiduje wprowadzenie kolejnych zachęt finansowych dla biznesu, by pobudzić inwestycje w obszarach, które mogą zwiększyć lub zbudować przewagi konkurencyjne. Jedną z nich miałaby być ulga na robotyzację przemysłową.

 

Ulga na robotyzację ma być odpowiedzią na problem kurczących się zasobów pracy. Jej nadrzędnym celem ma być promocja rozwoju robotyzacji przemysłowej w polskich przedsiębiorstwach. Ulga ma korzystać z mechanizmu podobnego do tego, który wykorzystywany jest w przypadku ulgi B+R, tj. przedsiębiorcom będzie przysługiwało dodatkowe odliczenie 50% kosztów poniesionych na robotyzację od podstawy opodatkowania. Dzięki temu raz poniesiony koszt dwukrotnie wpłynie na zmniejszenie zobowiązania podatkowego z tytułu podatku dochodowego.

 

Według pomysłodawców ulga na robotyzację ma być kolejnym krokiem w kierunku tzw. gospodarki 4.0. Obecnie planowany jest pilotaż ulgi, który ma potrwać 5 lat od daty jej wprowadzenia do polskiego systemu prawnego, co być może nastąpi w styczniu 2021 roku.

 

Dla celów realizacji ulgi do ustaw o PIT i CIT ma zostać wprowadzona szczegółowa definicja robota przemysłowego. Ma on oznaczać programowalną wielozadaniową i automatycznie sterowaną stacjonarną lub mobilną maszynę o co najmniej trzech stopniach swobody. Taki robot powinien również posiadać właściwości manipulacyjne lub lokomocyjne. Uldze będzie podlegał wydatek na takiego robota, który ma dodatkowe właściwości: potrafi wymieniać się danymi z innymi urządzeniami, jest połączony z systemami teleinformatycznymi wspomagającymi produkcję, jest monitorowany za pomocą czujników, kamer lub innych podobnych urządzeń oraz jest zintegrowany z innymi maszynami w cyklu produkcyjnym.

 

Jak widać skorzystanie z nowej ulgi obłożone będzie licznymi warunkami. Zgodnie jednak z zamiarem ustawodawcy premiowane mają być inwestycje w najwyższe dostępne technologie produkcyjne, bo tylko z ich wykorzystaniem można w dużej części skutecznie zautomatyzować procesy produkcyjne.

 

Planowana ulga na robotyzację ma uwzględniać dość szeroki zakres wydatków ponoszonych w związku z robotyzacją przedsiębiorstw. Oprócz zakupu samych robotów w ramach ulgi rozliczyć będzie można również zakup urządzeń peryferyjnych, wartości niematerialnych i prawnych niezbędnych do funkcjonowania maszyny, usługi szkoleniowe nabywane w związku z robotyzacją czy wreszcie koszty związane z leasingiem robotów. Przedsiębiorcy postulują również objęcie ulgą wydatków związanych z umowami B2B.

 

Ostateczny kształt przepisów nie jest jeszcze znany, natomiast same założenia projektu wydają się być interesujące. Przedsiębiorcy zyskają kolejny bodziec, by unowocześniać procesy produkcyjne z wykorzystaniem innowacyjnych technologii. Widać również, że instytucja ulg podatkowych na dobre rozgościła się w polskim systemie podatkowym i stanowi jedno z narzędzi stymulowania rozwoju innowacji.

Autor: Jakub Piotrowicz Senior Tax and Analysis Consultant